Powiedzieć szczerze mogę, że polubiłam obuwie marki Jennifer&Jennifer, już trzeci rok wybieram buty tej właśnie marki, notabene nie patrząc na markę, patrze czy but jest ładny i wygodny, markę dostrzegam kiedy decyduję się kupić buty.
Wczoraj o sobie przypomniałam mi znajoma, którą przyrównałam z robalem, który pcha się tam, gdzie go nie chcą, dokładnie pod kapcia. Nie rozumiem takich ludzi. Nie odzywałam się do niej od sama nie wiem kiedy, a ta mi wyjeżdża, że mam smętne życie i, że powinnam przyznać jej rację, a także, że mielę ozorem o tym i tamtym, niby jak mogę mleć skoro się do niej nie odzywam? W mailu od niej było tyle agresji, że nie wiem naprawdę co siedzi w jej pokręconej głowie... Odpisałam jej tak szczerze i od serca, że jest dziwna :-D Osoba dorosła nie wściubia nosa tam, gdzie jej nosa nie chcą, tak robią tylko osoby dziecinne, które szukają sensacji lub chcą sprowokować kłótnię. Aż nasuwa mi się na myśl stara już piosenka, pewnej już chyba troszkę zapomnianej piosenkarki Eweliny Flinty "Nie znasz mnie".
"A jednak chociaż nie znasz mnie
osądzasz wszystko co robię i co czuję
a jednak chociaż nie znasz mnie
próbujesz mądrym być nawet dziś
Nie mów mi ,że mało jeszcze wiem
że nie mam prawa być jaka chcę
nie mów mi , za mało o mnie wiesz
nie możesz ranić gdy tylko chcesz
Więc każde słowo, które padnie z Twoich ust
nie znaczy dla mnie nic.
Cokolwiek w moim życiu zdarzy się
niech nie obchodzi Ciebie."
No fragmenty tekstu pasują jak ulał ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz