Dzień był brzydki, deszczowy, markotny, raz mu odpowiadało i świeciło słońce, następnie znowu w płacz, znowu radośnie i znowu deszcz... ja nie wiem, ta pogoda miała dziś jakiś babski charakter ;-) sama nie wiedziała jaka ma być.
Dziś mój ojciec przyniósł z pracy kilka gadżetów firmy produkującej tusze do drukarek... brelok na klucze, mam więcej breloków niż kluczy, smycz na klucze i telefon, gąbeczka do ekranu telefonu jako przywieszka, której nijak nie doczepię, gdyż smartfon nie ma takiego miejsca na przywieszkę oraz składany stojaczek na tak mi się wydaje tusz. Sama nie wiem na co, ale postawiłam tam telefon, jakoś siedzi :-)
Pogoda dziś beznadziejna i moje samopoczucie też, ale co się mi dziwić skoro zasnęłam o 5.00 rano i to się zmuszając, ja nie wiem po co? Mogłam wstać z łóżka i kawy sobie zrobić :-P Godzina dobra na kawę jak każda inna. Postanowiłam jednak się przespać, choć większych planów na dzień dzisiejszy nie miałam. Za to jutro muszę się zabrać za rozliczenie pitu pitu... i zrobić ciasto :-) Myślę nad zebrą, dwukolorową, puszystą i najlepiej upieczoną w formie na babkę zebrą, mniam. W końcu to zebra, musi być dwukolorowa. Jak przeczytałam, gdzieś w internetach będąc, jak się ogoli zebrę to jest czarna. Moje pytanie brzmi: po kiego grzyba golić zebrę? Ogolcie pandę, sprawdźcie czy nie jest żółta w białe i czarne wzorki, w końcu to azjata. Jak gdzieś czytam "amerykańscy naukowcy..." to dalszy tekst sobie daruję :-D No kurczę, ci rzekomi naukowcy nie mają naprawdę co robić, tylko sprawdzać jakie oddziaływanie na ruchy obrotowe ziemi ma słone masło orzechowe? I co wam wyszło? Ach tak, żadnego, wiedziałam to bez waszych badań, na które oczywiście wydaliście pieniądze... geniusze. Niektórych "mądrość" mnie przeraża :-) Skoro tak, to jadę do ameryki robić karierę naukową, będę sprawdzać jakie oddziaływanie na ludzi ma dzisiejsze mtv i dlaczego powinno się zakazać wszystkich programów jakie tam puszczają i nakazać w trybie natychmiastowym pokazywania tylko muzyki, w szerokim tego słowa znaczeniu, muzyki wszelakiej i skądinąd wygrzebanej, europejskiej, amerykańskiej i jeszcze bałkańskiej, a co?
A skoro o maści wszelakiej muzyce mowa ;-) to proszę, niech dziś będzie bardziej popkulturalnie.
Mam jakiś sentyment do tej piosenki... :-) Dobrej nocy państwu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz