niedziela, 2 marca 2014

Czas odkurzyć siodełko i wsiąść na dwukołowego rumaka! Księżniczka na białym koniu... rowerze, pożyczonym od brata w dodatku :-D

Egzaminy zdane, hurra! Czas na małą nagrodę ode mnie, dla mnie ;-) Biała herbata malinowa i gorzka czekolada :-D Pyszne południe. A jutro przyjeżdża moja siostra, dawno jej nie widziałam, mieszka dość daleko, wpadnie tylko na kawę, ale jestem happy :-) Pamiętam jak koleżanka po zdanej maturze uczciła to zrobieniem sobie kolczyka, co prawda nie jest to tak ważny egzamin jak matura, ale certyfikat uznawany wszędzie w europie to też fajna sprawa, a skoro kiedyś już miałam kolczyk w zakolu prawej brwi (został naderwany grzebieniem przez fryzjerkę i musiałam go wyjąć, żeby się brew zagoiła), pomyślałam o tatuażu :-) Już kiedyś myślałam o tym, żeby zrobić sobie jakąś dziarkę, nawet moja siostra ma na plecach tatuaż, motylka :-D Ja bym chciała Ręce Boga lub kołowrót.

kołowrót



Ręce Boga


Wytatuowałabym któryś symbol gdzieś na ręce. Jestem bardziej za kołowrotem, ale nadal się zastanawiam, bo Ręce Boga również wyglądają fajnie... ech, zawsze mam problem z tym, żeby zadecydować ;-) Najlepiej by było wytatuować dwa, nie byłoby problemu, ale ile tłumaczeń dla mamy co to jest i czemu upadłam na głowę ;-) Na głowę co prawda nie upadłam, ale wprowadzam w swoim życiu całkiem niezłe zmiany ostatnio. Pamiętam siebie z gimnazjum i liceum, cała na czarno, w glanach, słuchająca tylko rocka i metalu, pijąca piwo w parku, albo jakiegoś bełta :-D Spódnica? Bucik na obcasie? Are you kidding me? I ten mój czarny makijaż, na czarno pomalowane włosy i paznokcie... wszystko czarne i pieszczochy i łańcuchy, a teraz? Sukienka jak najbardziej ok, spódnica ok, kolor biały, niebieski, tak, super mi w białym, a niebieski to barwa zimna, a ja kocham zimę :-) Włosy miałam już czarne, granatowe, czerwone, rude, brązowe i czarne z fioletowym połyskiem... teraz postanowiłam spróbować z blondem. Może i jestem dorosła i bardziej dojrzała, ale ciągle lubię dokarmiać tą szaloną osobowość, która siedzi we mnie i ubóstwia metal. 
A teraz marzy mi się przejażdżka rowerem, tylko pogoda nie pozwala :-/ Chociaż jak to mówi moja ciocia, pogoda zawsze jest dobra, tylko człowiek nie zawsze dobrze ubrany ;-) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz