niedziela, 16 lutego 2014

Czy dzielą nas tylko kilometry, czy dzieli nas wszystko?

Tak sobie pomyślałam, że zrobię mały eksperyment. Jestem użytkownikiem facebook jak większość osób, a przynajmniej tak mniemam iż jak większość i pomyślałam, co jeśli nie będę się do nikogo odzywała przez dłuższy czas? Czy sami napiszą, czy zwyczajnie całą sprawę zignorują i nawet nie zauważą. Piszę na facebook z kilkoma osobami w szczególności i zwykle to ja zaczynam rozmowę, dzieli nas wiele kilometrów i to jest jedyna metoda by móc zamienić słów kilka. Będę czekać, aż sami napiszą i zapytają co słychać. Dam im i sobie na pewne przemyślenia z tym związane dwa tygodnie. Zobaczymy w jak to się mówi praniu, czy mam fajną grupę znajomych, czy taką typową, jak to ze znajomymi na facebook bywa. Ja jednak stawiam na jakość, a nie na ilość, nie potrzebuję setki czy dwóch znajomych, wystarczy solidna i fajna grupa ludzi. A więc czas start!

A jeśli już przy facebook jesteśmy, oto co znalazłam na jednej ze stron, jakich pełno w sumie, zdjęcie to bardzo mnie zaintrygowało i zaciekawiło.
Pochodzi ze strony poświęconej stylowi Steampunk.
Ach te niebieski włosy, chciałabym niebieskie włosy... kto wie? :-) Moja mama chciałaby kolczyk w nosie, świra mam pewnie po niej ;-)

Fantazyjne...

Fantazja również poniosła Kamila Stocha i zdobył dwa złote medale ;-)
Sorry, taką mamy walutę :-D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz