niedziela, 23 listopada 2014

Swoje własne kredki, swój własny pastelowy świat...

Leniwa niedziela, kawa o zapachu orzechowym, a nawet o lekkim posmaku orzecha laskowego, sernik z czekoladowym biszkoptem i jedyny sens mego życia, poza wszystkim co związane z Wiedźminem, muzyka. Odpoczywam po nerwowej sobocie w pracy. Pozwoliłam sobie na zakup albumu Cleo i Donatana "Hiper Chimera" i po części jest fajnie, po części nie. Oczywiście na okładce wokalistka wygląda na przynajmniej pół nagą, jest opleciona warkoczami, seks, check. Nieprawdopodobnie idealny wygląd i makijaż twarzy wyprodukowany w photoshopie, check. Skoro ładna pani na okładce przyciąga wzrok to zaliczamy okładkę do udanych :-D Nie jestem fanką ich twórczości, nie neguję jej, bardzo pochwalam to, że w nowoczesne style muzyczne wplata się trochę naszej pięknej słowiańskiej kultury, z której powinniśmy być dumni. Kilka piosenek trafnie wpadło mi w ucho, pozostałe nie, ale to w końcu muzyczna chimera. Sama piosenka o tym samym tytule co płyta udeptała sobie ścieżkę w mojej głowie i ciągle po niej krąży... Ostatnia pozycja dla płyty, która na pewno się sprzeda to piosenka, która na pewno nie da ci żyć, check. Płyta zaliczona do jak najbardziej udanych. I to jest właśnie ten powód, dla którego producent powinien chwalić się swoimi nagrodami :-D Nie ma co żyć w cieniu.

A z innej mańki, to jeśli nie nadajecie się do czegoś, to powiedzcie sobie stop. Nie mówię i nie zachęcam, żeby od razu się zniechęcać i poddawać, ale jeśli od kilku miesięcy postępu nie ma to czas powiedzieć sobie stop, to mi jednak nie wyjdzie. Tak droga koleżanko z pracy, nie wyjdzie ci to, chyba, że bokiem jak będziesz musiała dopłacać do tego interesu. Jak się ma same manka od miesiąca to na wypłatę nie ma co liczyć, zwłaszcza jeśli po dwóch tygodniach manka wynoszą w sumie 300 zł... Uświadom sobie, że jesteś złą kasjerką i idź gdzie indziej. Ponoć już szukają za nią zastępstwa. Już się cieszę i macham uszami na myśl o tym, że znowu będę musiała kogoś szkolić... Sad but true. To ja jestem od szkoleń, może nowej pójdzie lepiej i nie będzie żyła we własnym świecie, jak się do niej powie, a ona stwierdzi iż rozumie, to może na prawdę zrozumie i nie będzie dalej robić tych samych błędów. Czasem wydaje mi się, że pewne rzeczy robi złośliwe, troll jeden... Jak mówię, nie ruszaj tego, nie pomieszaj tylko bo później nie wiem co dokładać, a czego mam dość, to co nasza gwiazda robi? Oczywiście burdel na kołach. Później nic nie mogę znaleźć, ani powiedzieć czego brakuje, a co jest. Jak pomieszasz wszystkie czerwone papierosy różnych firm ze sobą, to wcale nie znaczy, że będzie dobrze, a ja nie będę w stanie powiedzieć ile jest tych, a ile tamtych. A jak klienci się na ciebie skarżą to może zmień swoje postępowanie? W kilku prostych słowach: "Wiedz, że coś się dzieje." :-D

Dobrze, że jeszcze jutro mam wolne, ale we wtorek, znowu pracuje z gwiazdą mojego sklepu... Po prostu pastelowe...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz